Get In Touch

Max Verstappen testuje prototyp Acura ARX-06

Max Verstappen testuje prototyp Acura ARX-06

Trzykrotny mistrz świata Formuły 1, Max Verstappen, miał niepowtarzalną okazję przetestować prototyp Acura ARX-06 GTP z mistrzostw IMSA w miniony wtorek. Wyjątkowe wydarzenie zorganizowane przez japoński zespół wyścigowy HRC zgromadziło wszystkich czterech kierowców Red Bulla oraz VCARB F1 na torze Outside Road Course w Las Vegas.

Przed nadchodzącym Grand Prix Las Vegas, gdzie Verstappen może zdobyć swój czwarty tytuł mistrza kierowców z rzędu, poświęcił niemal cały dzień roboczy na zapoznanie się z maszyną przy wsparciu kierowcy IMSA GTP Colina Brauna oraz gwiazdy IndyCar Scotta Dixona. Duo szybko wprowadziło mistrza F1 w świat prototypu, który nie tak dawno triumfował w Daytona. Po kilku okrążeniach w Hondzie Civic Hybrid i wyczerpującym omówieniu skomplikowanego kokpitu, Verstappen ruszył z pit stopu na elektrycznym napędzie, aby następnie uruchomić silnik V6 twin-turbo o pojemności 2,4 litra.

„Śledzę tę serię, zarówno IMSA, jak i WEC, sporo moich przyjaciół tam ściga, ale nigdy nie prowadziłem takiego auta, więc bardzo przyjemnie było poczuć je na żywo”, powiedział Verstappen w rozmowie z mediami, w tym The Drive, po swoim teście. „Oczywiście wcześniej prowadziłem te samochody w symulatorze, ale doświadczenie ich w rzeczywistości było naprawdę fajne.”

Jak można się spodziewać od kierowcy jego kalibru, Verstappen szybko osiągnął imponujące tempo na krótkim torze. Zauważalne jednak były nieustanne dźwięki „Chewbacca” wydobywające się z prototypu podczas pokonywania zakrętów, co sugerowało, że wciąż adaptuje się do złożonego systemu hamowania silnikiem.

Po kilku okrążeniach Verstappen zjechał do pit stopu w celu sprawdzenia systemów oraz krótkiej rozmowy z Braunem. Słyszałem, jak omawiają sytuację z hamowaniem silnikiem oraz jego skłonność do blokowania przednich opon, a także jego reakcję na „opony, które potrzebowały dużo czasu, by się nagrzać”. Pomimo że test miał charakter czysto demonstracyjny, Verstappen szybko zapytał swój zespół o czasy okrążeń, aby mieć punkt odniesienia do kolejnej sesji.

„Prowadziłem to na symulatorze, co pomogło mi z poczuciem i tym, jak samochód się zachowuje, a gdybym tego wcześniej nie zrobił, zajęłoby mi to znacznie więcej czasu, aby poczuć jego możliwości – więc to było dla mnie dość naturalne”, powiedział Verstappen. „Nagrzewanie opon w takich warunkach zajmuje sporo czasu, ale bardzo miło było odkrywać limity krok po kroku i nie przesadzić, bo to zupełnie niepotrzebne. Chciałem się po prostu dobrze bawić.”

Po teście uwaga skupiła się na przyszłości Verstappena i jego potencjalnych związkach z podobnym prototypem – niezależnie czy chodzi o samochód IMSA GTP, czy WEC Hypercar. Holender regularnie bierze udział w kilku wyścigach wytrzymałościowych online w ciągu roku, więc jego zamiłowanie do prototypów i długich wyścigów jest powszechnie znane. Na pytanie, czy ten test kusi go do startu w wyścigu w rzeczywistości, szybko odparł, że nie zastanawia się, czy chce to zrobić – wie, że chce.

„To nie o to chodzi, aby kusić, wiem, że chcę to zrobić w przyszłości, chodzi tylko o znalezienie czasu”, powiedział Verstappen. „Z takim napiętym harmonogramem prawie to niemożliwe. Sezon F1 kończymy tak późno, a przygotowania do Daytona w styczniu są praktycznie niewykonalne.”

„Wiem, że chcę to zrobić, ale kiedy już to zrobię, chcę i postaram się wygrać, a jedyny sposób na to to odpowiednie testy – co w tej chwili nie jest możliwe. Ale kto wie, może za kilka lat. Nadal będę stosunkowo młody.”

W ramach jednostkowego testu jego kolega z zespołu, Sergio Perez, prowadził Hondę CR-V „Bestia”, wild-looking crossover z potężnym silnikiem hybrydowym IndyCar o mocy 800 KM. Z kolei z ekipy VCARB Yuki Tsunoda testował aktualną wersję hybrydowego IndyCar, a Liam Lawson miał przyjemność prowadzić wyścigowy Acura Integra DE5.